Kiedyś zielone tablice rejestracyjne na drogach mocno zwracały na siebie uwagę. Dziś już nikogo nie dziwią. Wraz ze wzrostem popularności elektryków i aut zasilanych napędem wodorowym pojawia się ich coraz więcej. Jednak wszystko wskazuje na to, że od przyszłego roku, prócz nich i tradycyjnych tablic białych, do użytku trafią „blachy” w kolorze pomarańczowym. Dlaczego, kto i w jakich sytuacjach zobowiązany będzie je założyć?
Na razie nic nie jest pewne i część ustaleń jest w sferze domysłów, jednak jak podaje portal prawodrogowe.pl, w Ministerstwie Infrastruktury przygotowywana jest uchwała, która nakazuje zmianę blach na nowe, prawdopodobnie pomarańczowe (choć tu nie ma jeszcze potwierdzonej informacji, a na konkrety przyjdzie nam poczekać najpóźniej do 1 czerwca 2024 r.), pojazdom biorącym udział w zawodach sportowych. Nowe przepisy to efekt zmian w rozporządzeniu w sprawie rejestracji samochodów, które podpisał prezydent końcem sierpnia br.
Uogólniając, na czas startu w rajdzie właściciel auta zobowiązany będzie założyć w pojeździe pomarańczowe tablice rejestracyjne. Co ważne, samochód z wyposażeniem dostosowanym do startu w zawodach nie będzie mógł poruszać się po drogach, więc na miejsce imprezy trzeba będzie przywieźć go lawetą.
Nie oznacza to jednak, że właściciel nie będzie musiał wykonać przeglądu. By móc wziąć udział w rywalizacji, samochód musi pozytywnie przejść badanie techniczne, na podstawie którego przyznane zostanie czasowe dopuszczenie do ruchu. Do pozwolenia o 12-miesięcznym okresie ważności dołączany będzie komplet tablic, które uprawnią do legalnego poruszania się po drogach i odcinkach specjalnych wskazanych jako część trasy wyścigu.